Pamiątkowe zdjęcia z czasów, kiedy byliśmy młodsi o 10, 20 i 30 lat. Koncert utworów ze spektaklu „Świecie nasz” w wykonaniu aktorów gorzowskiego teatru. Wyjątkowi goście na widowni i ogromne żonkile w pełnym rozkwicie – to elementy 30-lecia Hospicjum św. Kamila.

Zanim dyr. Jan Tomaszewicz w towarzystwie Beaty Chorążykiewicz rozpoczęli główne uroczystości na deskach Teatru im. J. Osterwy, w czwartek 21 września o 15.00 w kościele Pierwszych Męczenników Polski bp Tadeusz Lityński odprawił koncelebrowaną mszę dziękczynną.

– Hospicjum gorzowskie od 30 lat pielęgnuje i realizuje z zaangażowaniem terapię godności – powiedział w czasie kazania do zgromadzonych dawnych i obecnych pracowników hospicjum, w tym s. Michaeli Rak, która przyjechała z Wilna, wolontariuszy, przyjaciół placówki i rodzin chorych. Podkreślił, że wszyscy oni potrafią zobaczyć w powierzonych ich opiece osobach nie tylko pacjentów, ich choroby czy dolegliwości, ale przede wszystkim godność i piękno. Hospicja nazwał ”przedsionkami nieba” w świecie zbyt często naznaczonym egoizmem. Dziękując za dzieło, które żyje i służy człowiekowi, mówił:
– Wasza codzienna posługa jest cudem, bo cud to codzienne, najprostsze czyny, wykonywane z miłości i dla miłości.

By te „przedsionki nieba” mogły działać tu na ziemi, potrzebna jest pomoc, konkretne pieniądze. Poza tymi, które ofiarowują ludzie, poza datkami z publicznych zbiórek, przed laty s. Michaela Rak wymyśliła Pola Nadziei. Od tego czasu wiosną zakwitają zakupione przez gorzowian, instytucje i organizacje żonkile. Choć mamy jesień, pojawiły się też w dniu obchodów 30-lecia i musiały być wyjątkowo okazałe. Wykonane przez Dominikę Muniak witały gości przed budynkiem teatru, w foyer i na scenie.

Na niej przez cały wieczór buzowało od emocji i wzruszeń. Najpierw wywołał je film o hospicjum i jego 30-letniej historii, a później bohaterowie wieczoru, goście i wolontariusze, którym dziękowano za serce, jakie wkładają w pomoc terminalnie chorym. Było też wystąpienie prezesa stowarzyszenia Tadeusza Iżykowskiego, który przypomniał działalność placówki na przestrzeni lat, najważniejsze daty i ludzi, którym zawdzięczamy rozwój hospicjum. Całość przeplatały fragmenty muzycznego przedstawienia „Świcie nasz” w wykonaniu aktorów gorzowskiego teatru.

Podczas gali Srebrny Krzyż zasługi otrzymały: pielęgniarka Joanna Mikołajczak i wolontariuszka w świetlicy Jaskółka, pedagog i członek zarządu stowarzyszenia Hanna Rudzińska, a Brązowy Krzyż Zasługi: Lucyna Brzezińska i Małgorzata Kasperska.
Za wieloletni wkład w budowanie placówki, tytuł Honorowego członka Stowarzyszenia Hospicjum św. Kamila przyznano s. Michaeli Rak i ks. Władysławowi Pawlikowi.

Po zakończeniu uroczystości s. Michaela podzieliła się refleksją:
– Zawsze mówię, że to, co było, jest wskaźnikiem ku temu, co przed nami. Dzisiaj jestem ogromnie wzruszona. Przeżycia z czasu mszy świętej i tu na scenie naszego teatru pokazują, jak wielką siłę ma poczucie wspólnotowości i zmierzanie ku szczęśliwej przyszłości dla tych, dla których misja hospicyjna została powołana i dla tych, którzy mówią: „Hospicjum jest w naszym sercu, jesteśmy razem”. I za to bycie razem ogromna wdzięczność Bogu i ludziom i ogromna nadzieja, że właśnie te 30 lat to jest dopiero mały ułamek czasowy. Wszystko jeszcze przed nami – po czym dodała: – Nie byłoby Wilna i hospicjum tam, gdyby nie było Gorzowa i Hospicjum św. Kamila Gorzowie. Za to Bogu niech będą dzięki.

W czasie jubileuszowego wieczoru, za wspieranie placówki nagrodzono 32 instytucje i osoby prywatne, a czterem przyznano tytuł Przyjaciela Hospicjum. Głos zabierało wielu gości, w tym m.in: nowa kierowniczka hospicjum Jolanta Gintowt (zastąpiła na tym stanowisku Marka Lewandowskiego), prezydent Jacek Wójcicki, który wręczył jej czek na 50 tys. zł; s. Michaela Rak, pisarz Jan Grzegorczyk, który przyjechał z Poznania, autor słynnej książki „Niebo dla akrobaty”; wojewoda lubuski Władysław Dajczak, senator Władysław Komarnicki, poseł Krystyna Sibińska, bp Tadeusz Lityński czy prezes Stowarzyszenia Pomocy Bliźniemu im. Brata Krystyna Augustyn Wiernicki.

Ostatnim punktem świętowania był poczęstunek i jubileuszowy biało-żółty tort z symbolicznymi żonkilami.

Wszystkim związanym z Hospicjum św. Kamila w Gorzowie gratulujemy jubileuszu, życzymy niewyczerpanych sił i miłości, która pozwala czynić dobro. 

Tekst i foto Hanna Kaup

Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć

Dodaj komentarz:

Komentarze:

Coraz bliżej święta

Otwarcie hali sportowo-widowiskowej Arena GORZÓW jest głównym elementem tegorocznej kampanii „Gorzów blisko świąt”. Dwudniowa impreza zaplanowana jest w dniach 9-10 ... <czytaj dalej>

Chcą nowego porozumienia paradyskiego

Prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki, wspólnie z prezydentami Zielonej Góry Januszem Kubickim i Nowej Soli Jackiem Milewskim, jest inicjatorem i współorganizatorem ... <czytaj dalej>

Uzasadnienie inicjatywy obywatelskiej

Publikujemy UZASADNIENIE INICJATYWY OBYWATELSKIEJ na rzecz skrócenia urzędowej nazwy miasta Gorzów Wielkopolski i przywrócenia jej historycznego polskiego brzmienia – GORZÓW. WSTĘP tylko ... <czytaj dalej>

Petycja

Szanowny Panie Prezydencie, powstała petycja dotycząca likwidacji podziemnego przejścia dla pieszych przez ulicę Piłsudskiego. Ja chciałabym się przyłączyć do tej inicjatywy, ... <czytaj dalej>

«	grudzień 2023					»
P	W	Ś	C	P	S	N
				1	2	3
4	5	6	7	8	9	10
11	12	13	14	15	16	17
18	19	20	21	22	23	24
25	26	27	28	29	30	31

Wierzą, że tym razem się uda

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

Brawo --- Krystina z Jenina ! <czytaj dalej>

):-)
Zmp <czytaj dalej>

Dobrze byłoby, urzędnicy miejscy, płacący naszą kasą, abyście przyjrzeli się dokładnie pracom na Dworcowej. Terminy gonią, piachu nie sypano <czytaj dalej>

Oba miasta stracą na kasacji województwa. Jedyny myk jest taki, że Gorzów straci dużo mniej niz Zielona Góra, bo duzo mniej z tego województwa <czytaj dalej>

Lubuskie ma być! Żeby "warszawka" wiedziała i czuła, że ma problem na terenach wcześniej wyzyskanych. ONI nie mogą ogarnąć Zachodni <czytaj dalej>