Może wszystkiemu winna jest sytuacja epidemii, a może rząd? A może jedno i drugie. I jeszcze utrata wartości, pogarda dla wiedzy i nauki, brak kultury, pozorna empatia i przekonanie, że wszyscy są źli, tylko ja mam rację.
Dlaczego my ludzie stajemy siÄ™ potworami? Dlaczego na wszelkich forach wylewamy żółć pomieszanÄ… z nienawiÅ›ciÄ…, kompleksami i roszczeniowoÅ›ciÄ…? Dlaczego dla siebie i swoich bliskich zawsze znajdujemy wytÅ‚umaczenie, a nie rozumiemy innych? Dlaczego żywimy siÄ™ nieszczęściem i z takÄ… luboÅ›ciÄ… dolewamy oliwy do tego piekielnego ognia?
Pytania mogÅ‚abym mnożyć. Ale chyba doszliÅ›my już do Å›ciany i za chwilÄ™ sami jÄ… sobie zwalimy na gÅ‚owy. Lektura wpisów na portalach spoÅ‚ecznoÅ›ciowych, wpisów nieanonimowych, ale peÅ‚nych pogardy wobec tych, których nie lubimy, bo „biorÄ…” kasÄ™, a „nic nie robiÄ…”, bo sÄ… „lepsi i wiÄ™cej im wolno”, bo „siÄ™ lansujÄ…, zamiast wziąć siÄ™ do roboty”, itp., itd. – to doskonaÅ‚y materiaÅ‚ dla psychiatry. Jak dodać do tego falÄ™ spiskowych teorii, na której pÅ‚ynÄ… „mÄ™drcy” odwoÅ‚ujÄ…cy siÄ™ do symboliki szatana, mamy obraz wspóÅ‚czesnej sodomy i gomory. Nikt z nikim nie chce siÄ™ tu dogadać, nie liczy siÄ™ nic poza sensacjÄ…, podważaniem uczciwoÅ›ci, kompetencji czy autorytetów.
Kilka dni temu wybuchÅ‚a sensacja z sytuacjÄ… na oddziale zakaźnym gorzowskiego szpitala. Setki komentarzy, w których w wiÄ™kszoÅ›ci „kopano leżącego”. A zaczęło siÄ™ od mężczyzny, który zgÅ‚osiÅ‚ temat oburzony na to, że w jego pokoju zmarÅ‚ pacjent, którego ciaÅ‚o leżaÅ‚o tam kilka godzin, zanim zostaÅ‚o zabrane; że brak opieki, że brud i krzyki, że nocÄ… na oddziale nie ma nikogo.
Wczoraj odbyła się w tej sprawie konferencja prasowa. Pisałam o niej tu:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,hanna_kaup,10478,19xi2020_-_nie_utrudniajcie_im_pracy,
Po powrocie z niej skontaktowałam się ze wspomnianym pacjentem. Odebrał telefon, ale nie chciał rozmawiać na ten temat.
– Nie teraz – powiedziaÅ‚.
– To kiedy mam zadzwonić? – zapytaÅ‚am.
– Może koÅ‚o 20.
Tak zrobiÅ‚am, ale telefon byÅ‚ już wyłączony. PróbowaÅ‚am również dzisiaj. Po pierwszym sygnale – automatyczna sekretarka.
JakoÅ› przeczuwaÅ‚am, że tak siÄ™ stanie, ale ta reakcja mężczyzny jest dla mnie niezrozumiaÅ‚a. Bo nam dziennikarzom mówi siÄ™ wprost o wszystkim, a jeÅ›li ktoÅ› nie życzy sobie nagÅ‚aÅ›niania treÅ›ci rozmowy, nie mamy do tego prawa i wszystko zostaje miÄ™dzy nami. Ważne jednak byÅ‚oby wyjaÅ›nienie, a nie uciekanie i unikanie obiecanej rozmowy. Przynajmniej ja miaÅ‚abym jakÄ…Å› pewność, że informacje przekazane dziennikarzom do tekstu nie byÅ‚y przesadzone, nie wynikaÅ‚y z emocjonalnego uniesienia czy innych przyczyn, a zostaÅ‚y przemyÅ›lane.
Nietrudno dzisiaj znaleźć czÅ‚owieka, który trafia na szpitalny oddziaÅ‚ covidowy, szczególnie gdy pokazuje to na portalu spoÅ‚ecznoÅ›ciowym. I ten pacjent najpierw nagraÅ‚ krótki krytyczny filmik o tym, że przy SOR-ze w garażu dla karetek przygotowano pomieszczenia dla ludzi, ale filmik nie spotkaÅ‚ siÄ™ z reakcjÄ… wielu osób. Dopiero po materiale prasowym rozpÄ™taÅ‚a siÄ™ burza. W czasie konferencji reprezentantki szpitala wspominaÅ‚y, że rozmawiaÅ‚y później z pacjentem, który miaÅ‚ siÄ™ wyrazić, że nie zdawaÅ‚ sobie sprawy z tego, jaki bÄ™dzie wydźwiÄ™k artykuÅ‚u. Ze mnÄ… na ten temat nie zdecydowaÅ‚ siÄ™ rozmawiać.
Powiem o wÅ‚asnych doÅ›wiadczeniach. Wielokrotnie musiaÅ‚am leżeć w szpitalu. I naturalnym byÅ‚o, że osoby sprawniejsze, pomagaÅ‚y mniej sprawnym. I nieraz zmarÅ‚a przy mnie jakaÅ› pacjentka. I nie od razu zabrano ciaÅ‚o. W nocy nikt nikogo nie karmi, a posiÅ‚ki personel zostawia na stolikach czy parapetach. To - dodam - w sytuacji pozapandemicznej, gdy nie ma takich problemów z personelem, jak dziÅ›.
Trzeba to raz jeszcze przypomnieć, że winÄ™ za to, co dzieje siÄ™ w szpitalach na naszych oczach, ponosi system, a kozÅ‚em ofiarnym zostajÄ… ci, którzy nie odchodzÄ… od Å‚óżek pacjentów, choć sami przeżywajÄ… kryzysy, sÄ… wycieÅ„czeni fizycznie i wÅ‚aÅ›ciwie nie wiedzÄ…, co dzieje siÄ™ z ich rodzinami, bo pracujÄ… ponad siÅ‚y, ponieważ takich jak oni po prostu brakuje.
Psycholog i psychiatra potrafiÄ… wyjaÅ›nić, dlaczego pacjenci w taki sposób jak wspomniana osoba chcÄ… siÄ™ „rozprawić” z sytuacjÄ…, w której siÄ™ znaleźli. To wytÅ‚umaczenie znajdziecie w tekÅ›cie linkowanym wyżej - i nie jest to żadne blablanie, jak napisaÅ‚ na tym forum jakiÅ› anonim. Tak jest w rzeczywistoÅ›ci, że przepeÅ‚nia nas zÅ‚ość na to, że cierpiÄ… nie inni, tylko my, choć czÄ™sto nie chcemy siÄ™ do tego przyznać.
Nie wiem, czy zdajemy sobie sprawÄ™, w jak trudnym poÅ‚ożeniu – jako potencjalni pacjenci – dziÅ› siÄ™ znajdujemy. Lekarzy i pielÄ™gniarek jest coraz mniej. Ich Å›rednia wieku przekracza mÅ‚ode lata. No i każdego dnia czytamy, sÅ‚yszymy, że znów ktoÅ› z nich umarÅ‚, bo praca ponad siÅ‚y, bo obciążenie organizmu i ten wstrÄ™tny covid, z którym ostatecznie przegrali.
Dlatego apeluję, byśmy nie byli potworami, a zanim coś napiszemy czy powiemy, sprawdzili, czy tak jest jak nam się wydaje, czy nagłośnienie sprawy przyniesie jakieś korzyści czy tylko narobi szkody.
Zawsze można napisać skargę i przedłożyć ją w zarządzie szpitala. I jeśli tych skarg będzie więcej, to znaczy, że coś jest na rzeczy. Tu mamy szansę naprawdę zawalczyć o lepsze warunki. Nie wiem tylko, dlaczego ludziom trudniej zdecydować się na taki krok, a łatwiej wzburzyć opinię publiczną i spowodować, że ludzie będą reagować na i tak trudną sytuację, jeszcze większą agresją.
Hanna Kaup
redaktor naczelna/wydawca