Dwa dni temu, w niedzielny wieczór w gorzowskim amfiteatrze zespół Kult śpiewał znaną piosenkę „Gdy nie ma dzieci”, przed niemałą publicznością. Nie wiem, czy ktokolwiek z obecnych tam pojawił się we wtorek na Starym Rynku, by poprzeć protest przeciwko ustawie Lex Anty-TVN, czyli w obronie wolnych mediów, a co za tym idzie – demokracji.
W Polsce o 18.00. ale w Gorzowie godzinę wcześniej zaczęło się spotkanie, na którym pojawiło się – wg moich obliczeń – między 400 a 500 osób. I w znakomitej większości były to osoby, które nie tylko pamiętają sierpniowe protesty sprzed 40 lat, ale w nich po prostu uczestniczyły. Te, które walkę o wolność i demokrację wyssały z mlekiem matki i które od miesięcy o tę wolność się upominają. Niestety, nieliczni wśród zgromadzonych reprezentowali młodsze pokolenie. Jakby ich wymiotło. Jakby nagle wszyscy opuścili miasto, a przecież w weekendy świetnie bawią się np. w Wartowni i nie wszyscy wyjechali na wakacje. Wielu z nich mijałam później wracając do domu. Spacerowali, biegali, jechali rowerami lub w swoich wygodnych i pięknych maszynach. Nie zahaczyli o Stary Rynek. Nie było im po drodze. Zabrakło też tych aktywnych na portalach społecznościowych. A przecież nie tylko o to chodzi, by przypiąć tam sobie jakąś nakładkę. Warto i trzeba stanąć w tłumie i zaświadczyć postawą, po której stronie się jest i czego oczekuje. Ale może młodsze pokolenie nie potrzebuje prawdziwych mediów?
Dziś doszło do tego, że stajemy przed widmem kolejnego zniewolenia, jakiego nie pamiętają nasze dzieci, ale jakiego sygnały docierają do nas z innych krajów, w których reżim wciąż ma się dobrze, ale ludzie nie. Dziś doszło do tego, że władza chce zakneblować usta mediom o dużej sile przekazu i zabronić nadawania niezależnej telewizji.
W czasie gorzowskiego spotkania głos zabrał mecenas
Jerzy Wierchowicz. I on przypomniał ostatnią naszą historię:
- Nie zawsze było tak jak teraz. Młodsi nie pamiętają tego, o co walczyliśmy 40 lat temu. Wtedy walczyliśmy, a dzisiaj bronimy tych wartości. 40 lat temu i w roku 1989 wywalczyliśmy wolność, niepodległość, suwerenność i demokrację. W wolnych wyborach 4 czerwca to zatwierdziliśmy odrzucając system komunistyczny. Dzisiaj powoli ten system wraca. Ogranicza się nam wolność, ogranicza się demokrację, wolność słowa, prawa kobiet i stara się wprowadzać te, które zniewalają nas wszystkich. Ale dziś jesteśmy w lepszej sytuacji niż 40 lat temu, bo dziś bronimy demokracji i robimy to skutecznie.
Jerzy Wierchowicz jest zdania, że: – Demokracja i wolne media zwyciężą. Tak, wolna prasa, wolne media, to podstawa demokracji – mówił. – Tylko w ten sposób możemy się dowiedzieć o wszystkich niecnych postępkach władzy, ale także o tym, jak jest rzeczywiście w Polsce. TVN jest jednym z elementów tej demokracji. I nie chodzi tu tylko o TVN, ale o wartości zapisane w Konstytucji. Dlatego broniąc TVN, bronimy wolności.
- Ja w życiu nie przypuszczałam, że po iluś latach znowu trzeba będzie udowadniać, że nie jesteśmy wielbłądami i że mamy prawo wyboru telewizji, którą chcemy oglądać – mówiła dziennikarka
Renata Ochwat. – Mamy prawo wyboru gazety, którą chcemy czytać, możemy mówić to, co nam się podoba, wydaje lub nie. Mamy prawo wejść w polemikę, mamy prawo oglądać telewizję Trwam, a jak nie – to telewizję publiczną, a jak nie – to TVN. Tu nie chodzi o to, by było tylko TVN czy tylko telewizja publiczna. Każdy z nas ma prawo wyboru. Po to są wolne media, byśmy mogli pojechać tam, gdzie chcemy i mogli mówić to, co chcemy, by było prawo do swobodnej wymiany myśli, idei, słowa, by była płaszczyzna do dyskusji. Nikt, a zwłaszcza politycy nie powinni próbować odbierać nam naszego niezbywalnego prawa do wolnego słowa i wyboru. Możemy się nie zgadzać z dziennikarzem, możemy z nim dyskutować, ale nie możemy powiedzieć, że kneblujemy cię gościu, bo cię nie lubimy – argumentowała Renata Ochwat.
Wszystko to były mądre słowa, ale niestety, wypowiadane do tych, którzy rozumieją i czują tak samo. Żal, że wśród kilkuset osób – przybyłych także z okolicznych wiosek – nie było silnej reprezentacji młodszego pokolenia. Nie wierzę, by wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni. Może więc bez tej wolności da się żyć.
Tekst i foto Hanna Kaup
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Coraz bliżej święta
Otwarcie hali sportowo-widowiskowej Arena GORZÓW jest głównym elementem tegorocznej kampanii „Gorzów blisko świąt”. Dwudniowa impreza zaplanowana jest w dniach 9-10 ...
<czytaj dalej>Chcą nowego porozumienia paradyskiego
Prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki, wspólnie z prezydentami Zielonej Góry Januszem Kubickim i Nowej Soli Jackiem Milewskim, jest inicjatorem i współorganizatorem ...
<czytaj dalej>Uzasadnienie inicjatywy obywatelskiej
Publikujemy UZASADNIENIE INICJATYWY OBYWATELSKIEJ na rzecz skrócenia urzędowej nazwy miasta Gorzów Wielkopolski i przywrócenia jej historycznego polskiego brzmienia – GORZÓW.
WSTĘP
tylko ...
<czytaj dalej>Petycja
Szanowny Panie Prezydencie,
powstała petycja dotycząca likwidacji podziemnego przejścia dla pieszych przez ulicę Piłsudskiego. Ja chciałabym się przyłączyć do tej inicjatywy, ...
<czytaj dalej>