






Publikujemy trzeciÄ…, ostatniÄ… część rozmowy z czÅ‚onkiem zarzÄ…du województwa lubuskiego, byÅ‚ym prezydentem Gorzowa Tadeuszem JÄ™drzejczakiem.
Część pierwszą przeczytasz tu:
https://www.egorzowska.pl/pokaz,miasto,11303,jestem_dziecko_szczescia...,
Część drugą tu: https://www.egorzowska.pl/pokaz,miasto,11311,
Jak pana zdaniem wypada ogólne podsumowanie minionego 20-lecia dla Gorzowa?
- Miasto jest zupeÅ‚nie inne, przyjazne, spokojne, jeździ siÄ™ nowymi autobusami. SkoÅ„czÄ… jeszcze ten program tramwajowy – choć inwestycje tramwajowe sÄ… nietrafione, bez sensu, bo dziesiÄ…tki milionów zÅ‚otych nie rozwiÄ…zujÄ… problemów, a stwarzajÄ… kolejne finansowe, ale zostawmy to.
W koÅ„cówce zabrakÅ‚o mi jednej rzeczy: wÅ‚aÅ›nie połączenia AWF z AJP i stworzenia uczelni, która nie bÄ™dzie miaÅ‚a 50 kierunków, a może cztery. Po to byÅ‚o Centrum Edukacji Artystycznej. Tam miaÅ‚o być wszystko, co nowe, zwiÄ…zane z technologiami w reklamie, sztuce wizualnej, a oprócz tego nauka na instrumencie, Å›piew, balet i z drugiej strony Centrum Edukacji Zawodowej. MyÅ›leliÅ›my o tym, by zrobić kÅ‚adkÄ™ do akademii, bo chcieliÅ›my, by te dwa gÅ‚ówne kierunki byÅ‚y laboratoriami dla inżynierów, ale Mizerny powiedziaÅ‚, że kupili książki i tak to siÄ™ biznes włączyÅ‚. I on kiedyÅ› przyniósÅ‚ mi sowÄ™, jako symbol mÄ…droÅ›ci, bo uratowaÅ‚em ZREMB, ale po kilku latach zajmowania siÄ™ PWSZ-em staÅ‚ siÄ™ moim zapiekÅ‚ym wrogiem. Na inauguracji roku akademickiego odczytaÅ‚ list, jak to niszczÄ™ Å›rodowisko akademickie. I tu znów jest problem w Gorzowie, że mamy takie elity.
I niech pani zobaczy. ByÅ‚ gotowy projekt MOS za 21 mln zÅ‚. MiaÅ‚em to wpisane w ZIT. Å»aÅ‚ujÄ™ do tej pory, bo wystarczyÅ‚o podpisać i przesÅ‚ać do Zielonej Góry. PomyÅ›laÅ‚em, że Jacek to zrobi. Do gÅ‚owy by mi nie przyszÅ‚o, że można z tego zrezygnować.
Co więc z tym CEZiB-em?
- To byÅ‚o pomyÅ›lane caÅ‚kiem inaczej. ChodziÅ‚o o to, że tam wÅ‚aÅ›nie Elektryk nie miaÅ‚ być przenoszony, bo uczyć, jak budować stacje elektroenergetyczne, to każdy gÅ‚upi umie. Pod tym pÅ‚aszczykiem chcieliÅ›my ograniczyć w szkoÅ‚ach zatrudnienie nauczycieli, którzy nic nie umiejÄ…. A to siÄ™ wzięło stÄ…d, że na ul. Pomorskiej jest Centrum KsztaÅ‚cenia Ustawicznego. MyÅ›my tam wÅ‚ożyli 6,5 mln zÅ‚ z projektów unijnych, a kadra, która tam pracowaÅ‚a, nawet folii nie pozdejmowaÅ‚a ze sprzÄ™tów, bo nie wiedziaÅ‚a, jak na tym pracować. No tak robić postÄ™pu to siÄ™ nie da. Tu chodziÅ‚o o to, by byÅ‚y nowe technologie, informatycy, ksztaÅ‚cenie w obcych jÄ™zykach, dostÄ™p do komputerów. MyÅ›li pani, że to WojciechowskÄ… obchodziÅ‚o?
Gdyby się pan miał zabawić w proroka, to jak pan widzi przyszłość Gorzowa?
- Podstawowa sprawa. BÄ™dzie inaczej, jeżeli prezydent zmieni swoje myÅ›lenie o Gorzowie, że Gorzów jest w sam raz. Bo nie jest w sam raz. Nie jest. Zaprogramuje nowe Å›rodki finansowe w ramach dużego okresu finansowania i zwiąże silnie podgorzowskie gminy. Musimy siÄ™ z nimi połączyć, bo nie jest prawdÄ…, że w Polsce i Europie ludzie tylko wyjeżdżajÄ… do wiÄ™kszych oÅ›rodków, które dajÄ… wiÄ™ksze możliwoÅ›ci rozwoju. To my musimy taki oÅ›rodek stworzyć, by daÅ‚ możliwoÅ›ci rozwoju w Gorzowie. W Zielonej Górze jest taka sama rozmowa. Nie ma naboru na historiÄ™. MÅ‚odzi wyjeżdżajÄ…. I tak jest w caÅ‚ej Polsce poza WarszawÄ… czy Trójmiastem. Stwórzmy wiÄ™c warunki do tego, ale musimy być razem, bo wtedy bÄ™dzie inny budżet i możliwoÅ›ci, a warunki życia w niczym siÄ™ nie zmieniÄ…. Dlaczego o tym mówiÄ™? Bo w ostatnich 20 latach liczba gorzowian utrzymywaÅ‚a siÄ™ na podobnym poziomie: 124, 125 tys. Teraz podobno 121 tys., ale podgorzowskie gminy podwoiÅ‚y liczbÄ™ swoich mieszkaÅ„ców. I to sÄ… ludzie, którzy wyjechali z Gorzowa, a tak naprawdÄ™ korzystajÄ… z infrastruktury tego miasta. JeÅ›li postawimy na innowacyjnÄ… gospodarkÄ™, kierunki, które bÄ™dÄ… zapraszaÅ‚y studentów, Gorzów bÄ™dzie siÄ™ rozwijaÅ‚. To, co jest teraz, nie da rozwoju na nastÄ™pne 20 czy 30 lat. Ale tak samo jest w Zielonej Górze. PracujÄ™ tam już 5 lat i powiem szczerze, że szaÅ‚u nie ma.
To problem średniej wielkości miasteczek?
- Ale to wcale nie sÄ… miasteczka. Tu jest siÄ™ czym zająć, tylko musi być zrozumienie, że nie bÄ™dzie w Gorzowie odlewni żeliwa, bo zostaÅ‚a zlikwidowana za mojej pierwszej kadencji i nie wróci. Nie bÄ™dziemy produkowali już nigdy taÅ›m magnetofonowych, bo ich nikt nie używa, ale możemy w Gorzowie produkować kadrÄ™ w specjalnoÅ›ciach, w których nie bÄ™dÄ… nigdzie uczyć i ludzie tu bÄ™dÄ… przyjeżdżać po naukÄ™ na kierunkach artystycznych, plastycznych, różnych. PatrzÄ™ na fenomen wydziaÅ‚u lekarskiego, który powstawaÅ‚ w Zielonej Gorze, jak przychodziÅ‚em do zarzÄ…du. ByÅ‚a awantura, bo popieraÅ‚em marszaÅ‚ek Polak. Nie zdawaliÅ›my sobie wtedy sprawy, jak to bÄ™dzie wyglÄ…daÅ‚o. I to wyszÅ‚o. A u nas jest za dużo fachowców od wszystkiego, za dużo niezadowolonych, którzy otwierajÄ… dzioba tam, gdzie ich nikt nie pyta. To jest nieprawdopodobne. KiedyÅ› powiedziaÅ‚em, że gdyby Tadeusz JÄ™drzejczak na podwórku urzÄ™du miasta wykopaÅ‚ dziurÄ™ i znalazÅ‚ tam zÅ‚oto, to natychmiast byÅ‚aby uchwaÅ‚a radnych, że to jest zÅ‚oto niskiej próby. I to tak wyglÄ…da, a tak siÄ™ nie da. Ale jestem przekonany, że Gorzów ma znacznie wiÄ™ksze możliwoÅ›ci rozwojowe niż Zielona Góra. Gorzów ma gospodarkÄ™. W Polsce sÄ… montownie, nie ma żadnej myÅ›li technologicznej, myÅ›my za Leszka Balcerowicza i amerykaÅ„skich doradców sprzedali wszystko. Teraz próbujemy montować jakieÅ› holdingi. Oby to siÄ™ udaÅ‚o. Mi Obajtek nie przeszkadza. Nie jestem czÅ‚owiekiem, który innym zaglÄ…da do kieszeni. Nigdy nie przeczytaÅ‚em żadnego oÅ›wiadczenia majÄ…tkowego moich pracowników, bo mnie to nie interesowaÅ‚o. To sobie może robić wojewoda, gdy jest problem. Ale nie może być w mieÅ›cie tak, że jedni mówiÄ…, że zbudujemy szkołę artystycznÄ…, a inni, że nie, że wyremontujemy to, co stoi na Chrobrego. Tak nie może być. Bo tego wyremontować siÄ™ nie da. RobiÄ… to 20, 30 lat i nic. Ale jak JÄ™drzejczak chce zrobić nowy projekt, to nie, bo to JÄ™drzejczak.
To nie jest problem nas jako „pierwszego pokolenia na sedesie”, że wywodzimy siÄ™ z różnych źródeÅ‚, że każdy czegoÅ› siÄ™ boi, nie potrafimy zaakceptować innych? ZazdroÅ›cimy?
- Tak jest w caÅ‚ej Polsce, ale u nas wiÄ™cej agresji, niż gdzie indziej. Za czasów prezydentury byÅ‚em przez osiem lat czÅ‚onkiem ZarzÄ…du Miast Polskich i objechaÅ‚em całą PolskÄ™, bo mieliÅ›my co dwa tygodnie posiedzenia w innych miastach i tam nie byÅ‚o takich awantur, jak u nas, nie byÅ‚o próby niszczenia tego, co jest dobre, tak jak z filharmoniÄ…. BudowaÅ‚ siÄ™ zespóÅ‚, zaczęło siÄ™ nagrywać pÅ‚yty, pierwszy kontrakt zagraniczny, pÅ‚yta z nagrodÄ…, zaczęło siÄ™ dziać na wysokim poziomie, zaczęło siÄ™ krÄ™cić, byÅ‚a peÅ‚na widownia, nauczyliÅ›my siÄ™ zarzÄ…dzać i przyszli kowboje i co? Roz…li wszystko. W zamian nic nie zaproponowali. ZespóÅ‚ już nie ten. To tak jak w sporcie, dwa dni bez treningu i zespóÅ‚ nie jest ten sam. To dopiero siÄ™ ksztaÅ‚towaÅ‚o, stÄ…d ja na 750-lecie tak kÅ‚adÅ‚em nacisk, by wszystko pokazać. Bo to jest też kwestia sÅ‚abego zwiÄ…zku uczuciowego z tym miejscem, dlatego tak chciaÅ‚em na rocznicÄ™, by ludzie coÅ› napisali, by wyszli z domów, poszli na bulwar, bo u nas tego trochÄ™ brakuje. I tu trzeba przywódców, a nie ciÄ…gÅ‚ych krytykantów. Nie można bez przerwy sÅ‚uchać idiotów, gdy ludzie inteligentni z bezsilnoÅ›ci machajÄ… rÄ™kÄ….
Znam takich, którzy jeszcze siÄ™ tym żywiÄ…, ale jaki jest sens coÅ› komuÅ› udowadniać, jeÅ›li wiadomo, że po drugiej stronie mur?
- Pani mówi, że mam opiniÄ™ zawziÄ™tego. Tu nie o to chodzi. Agresja rodzi siÄ™ przecież z bezsilnoÅ›ci. Jak jest o czym dyskutować, spierać siÄ™, to OK. Jak byÅ‚em prezydentem, spotykaliÅ›my siÄ™ wszyscy, spieraliÅ›my siÄ™, jak coÅ› zrobić, tak albo tak. Czasami trzeba siÄ™ byÅ‚o wycofać, ale jak przeszliÅ›my całą drogÄ™ myÅ›lowÄ…, prawnÄ…, finansowÄ… i wszelkÄ…, dopiero to wtedy pokazywaliÅ›my. Ale jak pani pokazuje, a przychodzi kretyn, który niczego nie przeczytaÅ‚, a jest przeciwko wszystkiemu? I jeszcze pani SibiÅ„ska idzie po Obotryckiej, krÄ™cÄ… film, jak wyremontować urzÄ…d, a przecież wiadomo, że tego nie zrobiÄ…. To manipulacja, kÅ‚amstwo i populizm. Powtarzali niestworzone rzeczy, na FB hejt na mnie rzucali. Ja po tym wszystkim nie chciaÅ‚em już kandydować, ale moi zastÄ™pcy mówili: „Szefie, szkoda, dokoÅ„czymy jeszcze to czy tamto”. Mnie siÄ™ nie chciaÅ‚o. Nie w sensie, że mnie jako czÅ‚owiekowi, ale jak sobie pomyÅ›laÅ‚em, że znowu mam siÄ™ użerać z tymi prostakami, gdzie pani wie, że za nimi siedzi biznesmen, który ma frytki i nie pÅ‚aci czynszu, a byÅ‚, żeby mu coÅ› umorzyć, a ja nie mogÄ™, bo prawo nie zezwala, to on mi mówi, że jak bym chciaÅ‚, to bym zrobiÅ‚. A jak można w Lamusie wynająć radnej lokal? To jest zgodne z prawem? To nikt nie wie? WiedzÄ…, tylko myÅ›lÄ…, że siÄ™ nie wyda. A Jacek ma i tak dużo szczęścia. Przecież ten wyrok sÄ…dowy, w którym adwokaci napisali, że ten kto zapÅ‚aciÅ‚ podwójnie za faktury, nie jest przestÄ™pcÄ…, to jest kÅ‚amstwo, ale niech mu bÄ™dzie, ja mu źle nie życzÄ™. Ale jeÅ›li chodzi o te nieruchomoÅ›ci, które radna zaÅ‚atwiÅ‚a, to jest przestÄ™pstwo. Nie mogÄ™ zrozumieć jednej rzeczy, bo to wyszÅ‚o w pierwszym roku, kiedy odszedÅ‚em. PozaÅ‚atwiali wszystko i dziwiÄ™ siÄ™, że nikt siÄ™ tego nie czepia, ale Wójcicki daÅ‚ im, co chcieli i siedzÄ… cicho. Wszyscy zadowoleni i very happy, a że nic pozytywnego siÄ™ nie dzieje, to co? Jak można zamiast budować szkołę artystycznÄ…, iść do rodziców i mówić, że wyremontuje siÄ™ gimnazjum na rogu na Szkolnej, tylko żeby nie byÅ‚o tak, jak ja chciaÅ‚em.
I ten niespodziewany zakup PrzemysÅ‚ówki…
- W ogóle nie wiem, po co?
Wielu zadałam to pytanie i nikt nie wie.
- No, żeby nie było tak, jak chce Jędrzejczak.
Dziękuję.
Rozmawiała Hanna Kaup
« | grudzieÅ„ 2023 | » | ||||
P | W | Åš | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |