






W cyklu "Dwie dekady Gorzowa" przypominamy postać Henryka Macieja Woźniaka.
Henryk Maciej Woźniak – ur. 24 września 1957 w Mirosławcu. W l. 90. prezydent Gorzowa. Od 1999 radny województwa lubuskiego, dyrektor grupy oddziałów Banku BPH-PBK. Senator VII kadencji (2007-2011). Po odejściu z polityki zarządza spółkami prawa handlowego.
Porozmawiajmy o pierwszym 20-leciu XXI wieku.
- Rozmowa o pierwszym 20-leciu XXI w. nie jest łatwa, albowiem jest to niezwykle ważny czas nie tylko w moim życiu. Do tego jeszcze wrosłem w Gorzów. Nie łatwo więc mówić o mieście, nie mówiąc o sobie. Chciałbym więc zacząć od przypomnienia, że w latach 90. moje działania w roli prezydenta Gorzowa koncentrowały się na wydobyciu miasta z mentalnej zaściankowości, integrowaniu mieszkańców wokół ratusza, wykreowaniu idei miasta przyjaznego. Dowodem na to, że była to koncepcja słuszna i realizowana z powodzeniem, jest przyznana mi – jako prezydentowi Gorzowa – przez czytelników „Gazety Lubuskiej” wyjątkowej nagrody, tytułu Lubuszanin Roku 1997. Dumny jestem, że pozostawiłem miasto w awangardzie przemian ustrojowych, w pełnym rozpędzie, z nowymi projektami, wieloma inwestycjami, z aspiracjami, strukturalnie przygotowane do roli aglomeracji na miarę XXI wieku.
Czy Gorzów wykorzystał daną mu szansę?
- Podzielam opinię tych mieszkańców, którzy mówią jednak o niewykorzystanych szansach. Cieniem nad miastem położyła się wielka afera korupcyjna z urzędującym prezydentem miasta w roli głównej, która w dużej mierze na długie lata sparaliżowała rozwój miasta i rozbiła jego tkankę społeczną. Wizerunek zewnętrzny, pozycja miasta, autorytet jego władz i zdolność do społecznej kooperacji – to wszystko legło w gruzach.
Końcówka XX wieku to nowe pana wcielenia.
- Od 1999 r. wraz z wyborem na radnego nowego województwa lubuskiego moja aktywność publiczna przeniosła się na poziom regionalny. Z całych sił angażuję się w takie ukonstytuowanie jego struktur, które zapewnić ma naszemu miastu należną pozycję w województwie. Pracuję nad strategią rozwoju województwa, którą Sejmik uchwala jako pierwszy w kraju w marcu 2000 r. W kolejnych kadencjach Sejmiku pełnię funkcję przewodniczącego komisji mienia i majątku województwa, komisji strategii rozwoju i zagospodarowania przestrzennego, a także komisji budżetu i finansów, oraz przewodniczącego Sejmiku Województwa. Zasady zrównoważonego rozwoju oraz spójności województwa zostają zapisane jako najważniejsze cele strategii – mają chronić Gorzów przed zakusami dominacji strony zielonogórskiej. To dzisiaj trudno zrozumieć, ale w tamtym czasie musiałem stoczyć batalię o to, by w Zielonej Górze pojawił się drogowskaz wskazujący Gorzów. Wówczas na północy był tylko Szczecin! Piękny skądinąd pomysł na ufundowanie sztandaru nowego województwa wywołał wielką wojnę, gdyż komuś przyszło do głowy, że obok napisu Województwo Lubuskie będzie też Zielona Góra. Trzeba było niezwykłej determinacji, by udowodnić za pośrednictwem mass mediów, że nazwa miasta nie może widnieć na sztandarze województwa, bo województwo, to jak z ustawy wynika, wspólnota jego mieszkańców. I tak napis Zielona Góra został wypruty z gotowego już sztandaru w przeddzień uroczystości jego poświęcenia i wręczenia w Krośnie Odrzańskim.
Zaczyna się XXI wiek i…
- Początek XXI wieku to również bardzo ważny czas dla kraju, rozstrzyga się bowiem przyszłość Polski. W moim środowisku politycznym robimy wszystko, co możemy na rzecz budowania społecznego klimatu proeuropejskiego. W 2001 r. powstaje nowy ruch polityczny – jestem współzałożycielem Platformy Obywatelskiej uosabiającej tęsknoty za ideałami proeuropejskimi, demokratycznymi i prorynkowymi. Zostaję wiceprzewodniczącym regionu lubuskiego PO i przewodniczącym regionalnej rady programowej.
Z satysfakcją wspominam, jak z wielkim entuzjazmem szliśmy Krakowskim Przedmieściem w Warszawie w niebieskim wielotysięcznym marszu poparcia środowiska Platformy dla referendum unijnego. To czas wielkich przemian – historycznych wydarzeń dla naszego kraju. Polska wstępuje w 2004 r. do Unii Europejskiej, a w 2007 przystępuje do Układu z Schengen. Na granicy zachodniej i południowej znikają szlabany – możemy bez paszportów podróżować po całej zjednoczonej Europie. Wraz z powrotem do rodziny wolnych narodów Europy, mamy wreszcie i poczucie osobistej wolności. Tak rodzi się nadzieja na lepszą przyszłość każdego Polaka. Za sprawą funduszy europejskich nadzieje stają się rzeczywistością. Czas przyspiesza, wszystko zmienia się na lepsze – los ludzi, jakość ich życia, wygląd polskich miast i wsi.
Z miasta, później województwa, przechodzi pan do Warszawy.
- Moja aktywność społeczna, polityczna i zawodowa sprawia, że w 2007 r. zostaję wybrany Senatorem RP. W VII kadencji Senatu jestem wiceprzewodniczącym Komisji Budżetu i Finansów oraz przewodniczącym senackiego Zespołu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Jest to czas wytężonej pracy, zgodnie z moim rozumieniem mandatu otrzymanego od wyborców, ale też i czas satysfakcji, spełnienia i ukoronowania mojej 12-letniej aktywności społecznej i politycznej. Obowiązki senatorskie łączę z moim nieustannym zaangażowaniem na rzecz Gorzowa. Działam na wielu polach: organizacja konferencji naukowych, debat, wystaw, sympozjów, których efektem są też publikacje naukowe. Jestem rad, że udało mi się ufundować tablicę pamiątkową poświęconą niezwykłej osobie – śp. Florianowi Kroenke, pierwszemu staroście gorzowskiemu, którego osobowość jest dla mnie wciąż wzorem do naśladowania. Cieszę się, że przyjęty został mój pomysł na patrona Biblioteki Wojewódzkiej – Zbigniew Herbert brzmi godnie.
Cdn.
Foto Hanna Kaup
« | grudzień 2023 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |