
Odpoczynek w lesie z nocowaniem i to bez konsekwencji? Wkrótce będzie to możliwe. W maju ruszy program Zanocuj w lesie.
Coraz więcej osób szuka odpoczynku w lasach. To nie tylko miłośnicy aktywności terenowej, nastawieni na bliski kontakt z naturą, minimalizm i samowystarczalność. To również ci, którzy chcą na jakiś czas uciec od zgiełku miast, co jest ważne szczególnie w okresie pandemii, gdy szukamy miejsc odludnych i spokojnych.
W minionym roku Lasy Państwowe pilotażowo realizowały projekt „Zanocuj w lesie”. Zaprosiły do niego wybrane nadleśnictwa (46 obszarów – ich listę znajdziesz tu na mapie Banku Danych o Lasach:
http://www.lasy.gov.pl/pl/turystyka/program-zanocuj-w-lesie/lista-obszarow-pilotazowych). Co prawda, nie było wśród nich najbliższych Gorzowowi czy lubuskich w ogóle, to – jak zapowiadają nadleśniczy z Bogdańca
Piotr Pietkun i Kłodawy
Tomasz Kalembkiewicz – wkrótce tam się pojawią.
Nie łamać przepisów ustawy
Ponieważ ustawa o lasach z 1991 r. w art. 30 zabrania biwakowania poza miejscami wyznaczonymi przez właściciela lasu lub nadleśniczego, dlatego Lasy Państwowe w 2019 r. (ze środowiskami bushcraftowców i surwiwalowców) wyznaczyło pilotażowe obszary przeznaczone do odpoczynku i nocowania, obejmujące ponad 65 tys. ha lasów. To doświadczenie pokazało, że potrzebna jest kontynuacja tej formy udostępniania lasu.
- Chcieliśmy też choćby poprzez nazwę programu pokazać, że dłuższe przebywanie w lesie wraz z nocowaniem to pomysł na spędzenie czasu na łonie natury skierowany do wszystkich zainteresowanych nie tylko bushcrafterów i surwiwalowców. Myślę, że zainteresujemy tą propozycją spędzenia czasu/wakacji/weekendu, wszystkich którzy chcą zasmakować bliskiego kontaktu z lasem, osób które być może nigdy wcześniej nie nocowały na dziko w lesie, bez udogodnień. Jest to program dla osób odpowiedzialnych, ale lubiących dreszczyk emocji, dobrze przygotowanych do warunków terenowych – powiedział dyrektor generalny Lasów Państwowych
Andrzej Konieczny.
Tak więc w każdym z 429 nadleśnictw zostaną wydzielone specjalne tereny, z których miłośnicy nocowania w lesie będą mogli korzystać bez obaw o naruszenie ustawy. Nowe miejsca będą do dyspozycji odwiedzających od 1 maja 2021. Oczywiście, będzie obowiązywał tam regulamin. Czytaj tu:
https://www.lasy.gov.pl/pl/turystyka/program-zanocuj-w-lesie/regulamin-korzystania-z-obszarow-pilotazowych.
Najważniejsze jego punkty to:
-
Maksymalna liczba osób nocujących przez dwie noce z rzędu bez zgłoszenia, to dziewięć.
-
Nocleg powyżej dziewięciu osób i/lub dwóch nocy należy zgłosić mailowo na adres danego nadleśnictwa, nie później niż dwa dni robocze przed planowanym noclegiem.
-
Zgłoszenie wymaga potwierdzenia mailowego nadleśnictwa, które jest formalnym wyrażeniem zgody na pobyt.
-
Miejsce musi być posprzątane zgodnie z zasadą leave no trace (z ang. nie zostawiaj po sobie śladów).
Gdzie w okolicach Gorzowa?
- Choć nie byliśmy zaproszeni do testowania programu, ale pozytywne opinie ze strony społeczeństwa przekonują nas, że warto w tym kierunku iść – mówi nadleśniczy Nadleśnictwa Bogdaniec Piotr Pietkun. – Chcemy u nas znaleźć takie tereny. Pomysłów mam kilka. Chciałbym wyznaczenie tych miejsc powiązać z okolicą zbiorników wodnych. Nasze nadleśnictwo ma tylko cztery większe, nad którymi można odpocząć. Teraz robimy analizę, przy którym będzie pierwszy wyznaczony teren.
Nadleśniczy myślał o jeziorze Rak przy Mosinie, ale też Wielkim, Marwicko czy Długim przy Sosnach.
Podobnego zdania jest nadleśniczy Nadleśnictwa w Kłodawie Tomasz Kalembkiewicz, który zapewnia, że także w tych lasach będzie możliwe nocowanie.
– Tak, będzie można i u nas nocować, ale jeszcze o szczegółach mówić nie mogę, ponieważ dosłownie wczoraj (25 lutego – dop. red.) dostaliśmy informacje z generalnej dyrekcji, że wszystkie nadleśnictwa mogą z tego programu skorzystać, a wręcz wskazane jest, by zorganizować takie miejsca – podkreśla w rozmowie z redakcją. – Na pewno zrobimy program także u siebie, bo mamy na tyle atrakcyjne nadleśnictwo, że to będzie i łatwe, i konieczne. Jeszcze nie zastanawialiśmy się nad skalą tego działania, czy np. zorganizujemy takie miejsca nad każdym jeziorem, bo chodzi o to, by nie było konfliktu a także dewastacji lasów. Niektóre atrakcyjne części nad jeziorami są dedukowane obozom harcerskim, ale też zachowujemy rotację, by co roku nie przyjmować tylko tych grup. Musimy nad tym tematem usiąść, ale obiecuję, że na pewno w to wejdziemy – zaznacza.
Oba nadleśnictwa ze sobą współpracują, realizują też projekt udostępnienia terenów Puszczy Gorzowskiej, więc są otwarte na dalsze kontakty. – Do 30 marca mamy wyznaczyć i określić miejsca – dodaje nadleśniczy Piotr Pietkun.
W regulaminie jest mowa m.in. o tym, by nie wjeżdżać do lasu autem, a zostawić je na specjalnych parkingach. Są jednak osoby niepełnosprawne, dla których pokonanie większej odległości byłoby niemożliwe. Co wtedy? - Chcemy również dla osób niepełnosprawnych udostępnić teren i takie rozwiązanie będziemy brali pod uwagę – wyjaśnia Piotr Pietkun. – Będziemy o wszystkim informować i przekazywać informacje, by dotarła do ogółu społeczeństwa.
Hanna Kaup
Milion dla filharmonii
W środę 6 grudnia 2023 r. marszałek Marcin Jabłoński spotkał się z dyrektor Filharmonii Gorzowskiej Joanną Pisarewicz.
W projekt budżetu Samorządu ...
<czytaj dalej>Coraz bliżej święta
Otwarcie hali sportowo-widowiskowej Arena GORZÓW jest głównym elementem tegorocznej kampanii „Gorzów blisko świąt”. Dwudniowa impreza zaplanowana jest w dniach 9-10 ...
<czytaj dalej>Chcą nowego porozumienia paradyskiego
Prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki, wspólnie z prezydentami Zielonej Góry Januszem Kubickim i Nowej Soli Jackiem Milewskim, jest inicjatorem i współorganizatorem ...
<czytaj dalej>Nie zawłaszczać mitu założycielskiego Lubuskiego
- Nie wierzę w tę inicjatywę – mówi o spotkaniu dotyczącym Nowej Umowy Paradyskiej marszałek województwa lubuskiego Marcin Jabłoński.
W poniedziałek, ...
<czytaj dalej>