






Część druga historii o malarzu Kazimierzu Karpowiczu, który ostatnie dwa lata życia spÄ™dziÅ‚ w podgorzowskim BogdaÅ„cu.
Część pierwszą przecztasz tu: https://www.egorzowska.pl/pokaz,region,11259,ta_historia_nie_moze_byc_zapomniana_(1),
Czombrów – Soplicowo
Czombrów, z którym zwiÄ…zany byÅ‚ w czasach dzieciÅ„stwa i mÅ‚odoÅ›ci Kazimierz Karpowicz, to nieistniejÄ…cy obecnie majÄ…tek na BiaÅ‚orusi, poÅ‚ożony okoÅ‚o 14 km na poÅ‚udnie od Nowogródka. ByÅ‚ najprawdopodobniej pierwowzorem Soplicowa w „Panu Tadeuszu” Adama Mickiewicza, czego od lat dowodzi ostatnia wnuczka wÅ‚aÅ›cicieli Joanna Puchalska. DziÅ› można znaleźć czarno-białą ekranizacjÄ™ epopei narodowej (zrealizowanej przez Alfreda Niemirskiego w reżyserii Ryszarda OrdyÅ„skiego) wÅ‚aÅ›nie w Czombrowie. MÅ‚ody Tadeusz wraca do rodzinnego Soplicowa, gdzie poznaje polskie zwyczaje, smak miÅ‚oÅ›ci oraz uczy siÄ™, czym jest patriotyzm. ProdukcjÄ… filmu zajÄ…Å‚ siÄ™ Star-Film, a jeÅ›li chodzi o prawa autorskie, jest to tzw. dzieÅ‚o osierocone, którego dyspozytariuszem pozostaje Filmoteka Narodowa. Co ciekawe, GoÅ›ciem SÄ™dziego jest tu Karol Karpowicz, czyli brat cioteczny Kazimierza Karpowicza (a pradziadek Joanny Puchalskiej). Na znajomość z poetÄ… mogÄ… wskazywać daty urodzin: Karpowicza – 1793, Mickiewicza – 1798 oraz fakt, że w tym samym czasie przebywali w szkole dominikanów w Nowogródku.
Rysunek Kazimierza Karpowicza wykonany w Czombrowie w 1935 r.
Moje przypuszczenia zwiÄ…zane z rodzinÄ… malarza potwierdziÅ‚a Joanna Puchalska, sprawdziwszy wczeÅ›niej przesÅ‚ane jej zdjÄ™cia rysunków, pochodzÄ…cych ze szkicowników, przekazanych urzÄ™dowi gminy. WyjaÅ›niÅ‚a też sytuacjÄ™ spadkowÄ… zwiÄ…zanÄ… z majÄ…tkiem.
„Czombrów w wyniku rodzinnych podziaÅ‚ów przypadÅ‚ stryjowi Kazimierza – Julianowi, mojemu prapradziadkowi. Ojciec Kazimierza (też Kazimierz) a brat Juliana zostaÅ‚ spÅ‚acony. Kazimierz nie miaÅ‚ zatem udziaÅ‚u w prawnej wÅ‚asnoÅ›ci Czombrowa” – wyjaÅ›niÅ‚a i odkryÅ‚a jeszcze jednÄ… ciekawostkÄ™.
Bez dzieci
InteresujÄ…ce okazujÄ… siÄ™ zwiÄ…zki byÅ‚ego mieszkaÅ„ca BogdaÅ„ca ze sÅ‚ynnym kompozytorem StanisÅ‚awem MoniuszkÄ…. Znany jest portret córki Zofii Wiktorii Ewy Moniuszko namalowany przez Kazimierza w 1924 r. To akwarela na tekturze 36,5 x 31 cm, sygnowana: „K. Karpowicz /1924.” Na odwrocie napisy, m.in.: „JaÅ›nie Wielmożna Zofia Wyhowska córka St. Moniuszki i Aleksandry z Millerów”, ”zmarÅ‚a w 1924 r.”; „wÅ‚asność Aleks [andra] Wyhowskiego – moja Matka”. Co ciekawe, Kazimierz Karpowicz ożeniÅ‚ siÄ™ z wnuczkÄ… kompozytora.
„Dzieci nie mieli, ale żyjÄ… potomkowie jego pasierba” – wyjaÅ›niÅ‚a Joanna Puchalska.
Chodzi o StanisÅ‚awa Grabowskiego, który zgÅ‚osiÅ‚ w UrzÄ™dzie Gminy w BogdaÅ„cu Å›mierć swojego ojczyma.
StanisÅ‚aw byÅ‚ synem siostry Kazimierza, ale dlaczego sam malarz nie miaÅ‚ dzieci? To może wyjaÅ›nić inny trop, na który wskazaÅ‚a mama Joanny Puchalskiej, która opowiadaÅ‚a jej o Kazimierzu.
„On przyjeżdżaÅ‚ do moich dziadków i kazaÅ‚ mamie i wujom pozować. MalowaÅ‚ niemal wyłącznie obrazy religijne. Ale jest trochÄ™ rodzinnych portretów w oÅ‚ówku. ByÅ‚ bardzo pobożny, należaÅ‚ do stowarzyszenia Elsów. WydawaÅ‚o mi siÄ™ zawsze, że jest pochowany na PowÄ…zkach. Dziwne” – napisaÅ‚a do mnie kolejnym razem.
Eleusis – Els
SÅ‚owo „Els” niewiele mówi wspóÅ‚czesnemu Polakowi. Pochodzi od nazwy stowarzyszenia o zabarwieniu religijno-filozoficznym Eleusis, a nawiÄ…zuje do greckiego miasta o tej samej nazwie, znanego z misteriów kultu Demeter i Persefony. ByÅ‚o to polskie stowarzyszenie zaÅ‚ożone przez prof. Wincentego LutosÅ‚awskiego w 1902 r. i miaÅ‚o duży wpÅ‚yw na późniejsze harcerstwo.
Symbol bractwa Eleusis z zasobów internetowych
CzÅ‚onkowie Eleusis nazywali siÄ™ Elsami, czyli wolnymi wybawicielami ludów – od greckich sÅ‚ów: Eleutheroi laon soteres. Sami szerzyli poczwórnÄ… wstrzemięźliwość: od alkoholu, tytoniu, hazardu i rozpusty. W ten sposób mieli przygotować elity, by dokonać odnowy narodu polskiego.
ObowiÄ…zywaÅ‚y ich surowe reguÅ‚y: dzieÅ„ rozpoczynali o 5.00 zimnÄ… kÄ…pielÄ…, studiowali i praktykowali jogÄ™, filozofiÄ™ indyjskÄ…, Platona, ćwiczyli krótko- i dÅ‚ugookresowe posty, przestrzegali wegetariaÅ„skiej diety, a co szczególnie ważne, kultywowali katolickÄ… pobożność, propagowali bohaterstwo i karność. Stowarzyszenie dziaÅ‚aÅ‚o gÅ‚ównie wÅ›ród studentów lwowskich i krakowskich uczelni. ByÅ‚o ruchem religijnym tylko dla katolików. Nazywali siÄ™ też zakonem, bo skÅ‚adaÅ‚o siÄ™ w nim dożywotnie Å›luby. Jak podajÄ… źródÅ‚a internetowe: „Els skÅ‚ada Å›lub wstrzymania siÄ™ przez caÅ‚e życie od czterech naÅ‚ogów, które dziÅ› panujÄ… w ludzkoÅ›ci i narody caÅ‚e o upadek przyprawiajÄ…. Aby wytrwać w takiej wstrzemięźliwoÅ›ci, trzeba powoÅ‚ania.”
Takim powołaniem do wstrzemięźliwości wykazał się z pewnością Kazimierz Karpowicz. I być może dlatego nie miał własnych dzieci.
„ByÅ‚ wielkim przeciwnikiem alkoholu i jak przyjeżdżaÅ‚ do dziadków a zobaczyÅ‚ butelkÄ™ na wierzchu, wylewaÅ‚ zawartość za okno” – pisaÅ‚a do mnie Joanna Puchalska, dodajÄ…c, że w takich sytuacjach chowano przed nim w popÅ‚ochu wszelkie trunki. „Również księża na ulicy uciekali przed nim, bo rozmawiaÅ‚ wyłącznie po Å‚acinie.”
Cdn.
Tekst i foto Hanna Kaup
« | listopad 2023 | » | ||||
P | W | Åš | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | ||
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 |